piątek, 30 sierpnia 2013

GRUSZKI W MIODZIE I BIAŁYM WINIE Z SEREM GORGONZOLA.


Deser z kategorii tych ,,zdrowszych'', o dość nietuzinkowym połączeniu smaków.

S k ł a d n i k i :
(wg przepisu na 6-8 porcji, wg. mnie - na jedną)

2 łyżki oliwy,
2 gruszki, nieobrane , z gniazdami nasiennymi,
3 łyżki białego wina (w oryginale wino Marsala),
2 łyżki miodu,
50g połówek łuskanych orzechów włoskich,
ok. 70g sera gorgonzola w temp. pokojowej.

Na patelni rozgrzewamy oliwę, gruszki kroimy w ósemki, tzn. najpierw na ćwiartki, a potem każdą ćwiartkę na pół. 
Podsmażamy gruszki na oliwie z każdej strony. W tym samym czasie w kubku możemy zmieszać ze sobą wino i miód.
Gry gruszki będą już podsmażone dodajemy na patelnie winno-miodową mieszankę, żeby pogotowała się razem z gruszkami. Zbrązowiałe przekładamy na talerz. 
Do pozostałego na patelni sosu wrzucamy orzechy i podgrzewamy je około dwóch minut. 
Lepkie od sosu orzechy nakładamy obok gruszek, wszystko możemy polać tym, co pozostało na patelni. Na koniec dokładamy gorgonzolę, która wspaniale dopełni cały smak. :) 






XOXO


UDAŁO SIĘ ! JESTEM W FINALE! 
Oczywiście dzięki Wam!
Jeżeli chcecie pomóc mi wygrać główną nagrodę, kliknijcie w TEN LINK:https://www.facebook.com/photo.php?fbid=510453592374942&set=a.510453585708276.1073741832.341661162587520&type=3&theater , a pod zdjęciem, które się otworzy kliknijcie: ,,Lubie to!''
Będę Wam bardzo wdzięczna!

środa, 28 sierpnia 2013

RED DRESS & SANDALS.



Na ostatnie letnie dni przygotowałam dla Was stylizację z dzianinową sukienką , której z końcem sierpnia wcale nie musicie chować do szafy. Można nosić ją jeszcze w ciepłe, wrześniowe dni... Niekoniecznie w zestawieniu z sandałki i bransoletkami w stylu boho, ale z butami kowbojkami i kardiganem na pewno sprawdzi się na jesiennym spacerze. Tym bardziej, że nasycone kolory będą królowały tej jesieni.












pics DK

| sukienka ; dress - Stradivarius | sandały ; sandals - no name | kolczyki ; earrings - Troll | bransoletki ; bracelets - prawa ręka ; right hand - Stradivarius, House - lewa ręka ; left hand - House, Vintage |

XOXO



UDAŁO SIĘ ! JESTEM W FINALE! 
Oczywiście dzięki Wam!
Jeżeli chcecie pomóc mi wygrać główną nagrodę, kliknijcie ,,Lubię to!'' pod TYM ZDJĘCIEM: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=510453592374942&set=a.510453585708276.1073741832.341661162587520&type=3&theater 
Będę Wam bardzo wdzięczna!

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

LEMON CAKE || Ciasto cytrynowe.

Jeżeli nie wierzycie Nigelli Lawson, że ,,żółte potrawy poprawiają humor'' to moi goście, którzy mogli spróbować tego właśnie ciasta na pewno to potwierdzą. Piekę je co roku w sierpniu i kiedy mieszkanie pachnie ciastem cytrynowym to znak, że już niedługo pójdę kupić nowe zeszyty. W oryginalnym przepisie (,,Kuchnia'' ; ,,The Kitchen'' N. Lawson) ciasto jest podawane bez kremu. Ja postanowiłam zrobić swoją wersję i od trzech lat wierzch pokrywam kremem cytrynowym z przepisu Pierre Herme, który często używam do wypieków, np. TU! Co więcej, ciasto jest b e z g l u t e n o w e.
Chcecie żeby ostatnie dni lata upłynęły Wam w lepszym humorze? :) 
Nie przejmujcie się tym, że przepis wygląda dość obszernie, pozory mylą.
DO DZIEŁA!

S k ł a d n i k i :

Na ciasto:
200g niesolonego masła + trochę na wysmarowanie tortownicy,
200g miałkiego cukru,
200g mielonych migdałów,
100g mąki kukurydzianej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (może być bezglutenowy),
3 jajka,
Skórka otarta z 2 cytryn (sok zachowujemy na syrop),

Na syrop: 
Sok z 2 cytryn,
125g cukru pudru,

Na krem:
3 cytryny,
2 jajka,
135g cukru pudru,
165g masła - temp. pokojowa,


Tortownicę natłuszczamy masłem. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. 
Masło ucieramy z cukrem na jasną puszystą masę, polecam robić to mikserem, mamy większą pewność, że nie będzie żadnych grudek.
W osobnej misce mieszamy migdały z mąką kukurydzianą i proszkiem do pieczenia. 
Trochę sypkich składników dodajemy do maślanej masy i wbijamy jajko. Na przemian dosypujemy suchych składników i wbijamy jajka, stale przy tym ucierając.
Na koniec dodajemy skórkę z cytryny. Ciasto przekładamy do tortownicy i wstawiamy do piekarnika na 40 minut.

Jak podaje Nigella, ,,ciasto może się wydawać niezbyt ścięte, ale patyczek wbity w środek powinien być dość czysty po wyjęciu, a brzegi ewidentnie powinny się kurczyć i odchodzić od ścianek formy''. Metoda z patyczkiem się sprawdza.

Kiedy ciasto będzie się piekło możemy przygotować syrop do nasączenia. W niedużym rondlu gotujemy sok z cytryny i cukier puder. Tak długo aż cały cukier się rozpuści. Syrop podczas nasączania nim ciasta powinien być ciepły.

Wyjęte z piekarnika ciasto nakłuwamy wielokrotnie patyczkiem, lub jedną sztuką surowego makaronu do spaghetti (nie wiecie dlaczego? Zapytajcie Panią Lawson.) . Polewamy syropem. Odstawiamy do wystygnięcia.

Przygotowujemy krem.
Z cytryn odkrajamy cienką warstwę skórki i drobno ją siekamy. Nie ma sensu bawić się ze ścieraniem jej, bo i tak będziemy przecedzać krem. Z owoców wyciskamy 100 ml soku. Jajka ubijamy z cukrem i sokiem z cytryny. Dodajemy posiekaną skórkę i podgrzewamy na wolnym ogniu, ale broń Boże nie zagotowujemy. :)
Masę przecedzamy do innej miski . Masło kroimy na małe kawałki, dodajemy do przecedzonego kremu i ubijamy mikserem przez 10 minut. (Uwierzcie, że mam wtedy włączony minutnik.) 
Przed nałożeniem krem wstawiamy do lodówki minimum na 2 godz. Ja, choć trudno mi się powstrzymać zostawiam go w lodówce na całą noc.
Pozostaje już tylko nałożyć krem na ciasto.










XOXO




edit:

UDAŁO SIĘ ! JESTEM W FINALE! 
Oczywiście dzięki Wam!
Jeżeli chcecie pomóc mi wygrać główną nagrodę, kliknijcie ,,Lubię to!'' pod TYM ZDJĘCIEM: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=510453592374942&set=a.510453585708276.1073741832.341661162587520&type=3&theater 
Będę Wam bardzo wdzięczna!

czwartek, 22 sierpnia 2013

Striped dress & jeans jacket.

Ręka do góry, który z Was kiedy byłyście małe lubiła myszkować w szafie mamy/ babci/ w piwnicy/ na strychu. Ja wręcz uwielbiałam! Niektóre rzeczy chowałam pomiędzy własnymi ciuchami i czekałam aż będą mi dobre. Sukienka w paski, którą widzicie w dzisiejszym poście to jeden z tak właśnie znalezionych skarbów (a poza tym MUST HAVE każdego lata). Takie znaleziska to nie świeżynki, jak te przyniesione prosto z butiku, one już mają swoją historię, a właścicielki związane z nimi wspomnienia. Tę sukienkę nosiła moja mama mając 20 lat... ciekawe co mi ciekawego uda się w niej przeżyć. ;)
Marynarskie paski świetnie wyglądają z białymi szpilkami, ale ja wciąż nie mam ich w swojej kolekcji... padło więc na jasny róż.  
A Wy z czym lubicie łączyć marynarskie paski?











pics by Faustyna Nolka

| sukienka ; dress - vintage | kurtka ; jacket - no name | buty ; heels - allegro.pl | bransoletka ; bracelet - Pandora | kolczyki ; earrings - Stylowy Zakątek |


XOXO

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

FLORAL SHORTS.

Jest to już pewnie jedna z ostatnich letnich stylizacji, ale bardzo się cieszę, że mogę pokazać w niej właśnie kwieciste szorty. Te, które widzicie na zdjęciach upolowałam już rok temu. Sprawdzały się świetnie... poza tym, że ciężko mi było dopasować do nich odpowiednią górę. Mój niski wzrost nie pozwalał na włożenie bluzki w środek bo od razu skracało to moją sylwetkę, kiedy wykładałam ją na wierzch wciąż coś nie grało. Jak widzicie udało mi się rozwiązać ten problem... Co powiecie na mój pomysł z podwiązaniem bluzki do góry? (fakt, wykorzystałam go już tu.) Co do dylematu na temat : jakie kolory można nosić z szortami w kwiatowy print, odpowiedź jest bardzo prosta. Łącząc je tylko z kolorami, które już są na szortach zaoszczędzimy dużo czasu. Dla  odważnych polecam też eskperymentalne łączenia z innymi printami. Dla mniej odważnych - gładkie tkaniny, jak u mnie. 










pics by DK

| szorty ; shorts - ZARA | bluzka ; blouse - Sober | buty ; shoes - CCC | zegarek ; watch - DKNY | naszyjnik ; necklace - Tous | bransoletka ; bracelet - Pandora |


XOXO

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...