BLONDES ALWAYS HAVE STYLE!: marca 2017

poniedziałek, 13 marca 2017

FASHION: ELEGANT WAY TO WEAR SEQUINS.

Kiedy tylko widzę w sklepie ciuch wyszyty cekinami lub cyrkoniami od razu wpada w moje ręce. Takiego bzika mam na punkcie wszystkiego co się świeci - biżuterii, opalizujących kosmetyków, brokatowych lakierów do paznokci.

Kiedyś ciężko było mi to opanować. Teraz wystarczy kilka chwil. Kiedy już chce stanąć w kolejce do kasy i zapłacić za wysadzany kryształkami top, głos rozsądku mówi mi - ,,Wymyśl minimum pięć zestawów z tym konkretnym ciuchem." Wtedy rezygnuję i grzecznie odkładam cudeńko na miejsce.

Czarna bluzka, wyszyta czarnymi cekinami to inna sprawa. To przecież prawie klasyka ;). No ok... nie do końca, ale takiej bluzce można nadać eleganckiego charakteru i to bez większego wysiłku. Cekiny wyglądają intrygująco kiedy pobłyskują spod płaszcza lub marynarki o prostym kroju. Całość dopełnią spodnie o długości 7/8 (jeśli takich nie macie, możecie podwinąć nogawki zwykłych czarnych jeansów) i klasyczne szpilki.

Mimo, że to połączenie mi się podoba, nie jest to mój ulubiony trick na ujarzmienie cekin. Nic tak nie gasi cekinowej spódnicy jak sweter oversize czy szeroka bluza z kapturem. Ośmielę się powiedzieć, że wtedy błyskotki stają się całkiem codzienne.

pics by Agata Budzińska

Wciąż Ci mnie mało?

Zapraszam na nasze kanały social media.

F A C E B O O K

I N S T A G R A M : oligatorkaaa

S N A P C H A T : oligatorkaaa

XOXO

Oligatorka

wtorek, 7 marca 2017

FASHION: AMICLUBWEAR OLIVE TRENCH COAT.

Mieliście tak kiedyś, że jakiś element garderoby bardzo wam się podobał, ale uważaliście, że sami nie wyglądalibyście w nim korzystnie? Ba, nawet go nigdy nie przymierzyliście, żeby to sprawdzić?

Ja tak miałam, ale nie tyle co z konkretnym fasonem, a z kolorem. Mam na myśli khaki.

Bardzo lubię nosić ciemne kolory, szczególnie w chłodniejsze dni. Czerń, szarość, bordo, butelkowa zieleń to moi najlepsi przyjaciele. Ale połączenie khaki z moimi blond włosami i niebieskimi oczami nie wydawało mi się dobrym pomysłem. W końcu zdecydowałam się na płaszcz w tym kolorze i nie żałowałam.

Zauważyłam jednak, że lubię go najbardziej w jednym konkretnym schemacie stylizacji. Neutralna baza, płaszcz jako główny element i mocne dodatki: złoty choker, skórzane botki.

Chociaż kto wie, może jeszcze kiedyś połączę go z cekinami... ;)