czwartek, 28 lipca 2016

WHAT"S IN MY BEACH BAG!


Lato w pełni... i chociaż nie możemy narzekać na upały, bo zdarzają się raczej sporadycznie, to myślę, że kilka tricków jak spakować się na plaże pomoże Wam plażować bez obaw!

Wyznaję zasadę, że lepiej się wcale nie opalić niż później cierpieć... dlatego pierwszą warstwę kremu z wysokim filtrem, (nigdy mniej niż 30!) nakładam na całe ciało już w domu, jeszcze zanim włożę na siebie bikini.
 Ponieważ promienie słońca łapię już od maja, teraz wystarcza mi filtr SPF 30. Szczególnie upodobałam sobie ten marki Bielenda. Czy jest chloroodporny – tego nie udało mi się jeszcze przetestować, ale na pewno nie klei się do niego piasek, tak jak do wszystkich innych kremów. Wystarczy go tylko lekko strzepnąć z ciała, a nie trzeć i jeszcze nabawić się otarć. Mogę też potwierdzić, że jest wodoodporny, bo nawet po wyjściu ze słonej wody, na ciele nie zrobiły się żadne białe smugi, które świadczyłyby o tym, że krem spływa. No i jak większość kosmetyków Bielenda – pięknie pachnie. 
Jednak osobom o jasnej karnacji, albo tym, którzy planują egzotyczne wakacje – polecam filtr o faktorze 50 i żaden inny, chyba, że kostium Pocachontas chcecie włożyć szybciej niż na Halloween.
Dodatkowo jeśli będąc w ciepłych krajach, chcecie uniknąć poparzeń i uzyskać piękną, brązową opaleniznę, polecam zająć leżak pod parasolem i dodatkowo chronić twarz kapeluszem i okularami, a na pełne słońce wystawiać ciało tylko podczas pluskania się w basenie.


  Powyżej 28 stopni mój makijaż sprowadza się do kremu z filtrem i tuszu wodoodpornego. ...ale wtedy niestety wszystkie niedoskonałości są widoczne. Bielenda przybywa z odsieczą i proponuje nam krem a'la BB z filtrem SPF 50! Coś idealnego! Neutralny kolor, który lekko wyrównuje koloryt cery i sprawia, że staje się ona matowa... Warstwa kremu nie spływa pod wpływem wody i nie pozostawia brzydkich zacieków. 


Kostium kąpielowy zazwyczaj kupuje na wyprzedaży. Ten ze zdjęć kupiłam w zeszłym roku w H&M. Na plażę nie ruszam się też bez okularów przeciwsłonecznych, ulubionego kapelusza i klapek. Na bikini narzucam lekkie, zwiewne sukienki, albo kombinezony. Czasami dobieram też jakąś biżuterię, ale wybieram wtedy taką, której nie będzie mi zbytnio żal, jeśli czasami zaginie w piasku.



Na plaży, zazwyczaj co godzinę... a przynajmniej po każdej kąpieli w morzu/jeziorze/basenie nakładam kolejną warstwę kremu z filtrem!


Nie zapominam też o delikatnej skórze warg, która naprawdę nie przepada za nadmiarem promieni słonecznych. Czasami nakładam na nie cienką warstwę kremu z filtrem, ale latem ich najlepszym przyjacielem jest kultowy EOS. Mój ma zapach granatu - orzeźwiający i owocowy. W dodatku bardzo wygodnie się go aplikuje.


Idąc na plażę nigdy nie zapominam o butelce wody - najlepiej z listkiem mięty i dodatkiem soku z cytryny. W wygodne pudełko zabieram kawałki arbuza, który świetnie orzeźwia i dodatkowo nawadnia organizm.
Co prawda na plaży nie można się nudzić... ale ja dodatkowo umilam sobie czas książką lub czasopismem (najlepiej o modzie! :) ).
Moje ulubione perfumy na letnie dni to Chanel Chance. Chociaż idąc na plażę aplikuje je tylko na sukienkę/kombinezon albo włosy, aby uniknąć ewentualnych poparzeń.

A co musi się znaleźć w Waszej plażowej torbie? ;)


Wciąż Ci nas mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.

I N S T A G R A M : oligatorkaaaklaudia_sobkowiak
S N A P C H A T : oligatorkaaa, ksobkowiak1

XOXO
Oligatorka

poniedziałek, 25 lipca 2016

OLIGATORKA: BACK-TO-FRONT SHIRT.


Zawsze uważałam, że moda, tak jak wyobraźnia - nie ma granic. Justyna z Nun.mi ma podobne podejście do mojego. Udowodniła to dodatkowo, projektując koszulę, którą możemy nosić na co najmniej trzy sposoby... bo kto wie, może któraś z jej klientek wymyśli ich jeszcze więcej!
Na początek postanowiłam pokazać Wam ją w wersji tył na przód. Z przodu wygląda jak zwykła, biała, elegancka bluzka, a na plecach możemy stworzyć seksowny dekolt... tak głęboki na jaki tylko mamy ochotę!
Spodenki, z którymi połączyłam koszulę pochodzą ze Stradivariusa, ale nosiłam je jeszcze w gimnazjum. Tego lata postanowiłam nadać im nowe życie. Chciałam rozpruć je tak, aby były zakończone frędzlami... jednak kiedy odprułam mankiet do połowy stwierdziłam, że taki efekt w pełni mnie zadowala... ale kto wie... może za rok odpruje go całkowicie. ;)















| koszula ; shirt - Nun.mi | spodenki ; shorts - Stradivarius | botki ; boots - Stradivarius | kolczyki ; earrings - H&M |

Wciąż Ci nas mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.

I N S T A G R A M : oligatorkaaaklaudia_sobkowiak
S N A P C H A T : oligatorkaaa, ksobkowiak1

XOXO
Oligatorka

wtorek, 19 lipca 2016

KLAUDIA: CAMOUFLAGE PRINT TWO PIECE OUTFIT & ISABEL MARANT SNEAKERS.


Zaskoczyłam samą siebie komponując outfit tylko z trzech elementów. Okazało się jednak, że print moro nie potrzebuje zbytniej oprawy, a crop top, spodnie i moje ulubione sneakersy tworzą prosty, ale nieoczywisty efekt. 
Komplet, który mam na sobie, to fajne, świeże spojrzenie na zwykły dres. Modny print i nowoczesny krój, sprawiają, że nie musi on być tylko ,,kanapowym" outfitem. Co więcej... taką króciutką bluzę z zawadiackim kapturem, można ubrać do ołówkowej, cekinowej spódnicy i szpilek... i podbić niejeden parkiet!

















| crop top - Amiclubwear | spodnie ; pants - Amiclubwear | buty ; sneakers - Isabel Marant |

Wciąż Ci nas mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.

I N S T A G R A M : oligatorkaaaklaudia_sobkowiak
S N A P C H A T : oligatorkaaa, ksobkowiak1

XOXO
Klaudia

piątek, 15 lipca 2016

LET"S EAT: STRAWBERRY CHEESECAKE.


Sernik waniliowo-truskawkowy z białą czekoladą i bezami. Idealny towarzysz podczas popołudniowych herbatek w ogrodzie, kiedy nasi goście łapią promienie lipcowego słońca. Przygotowałam go na bazie przepisu na sernik wiedeński z mojewypieki.com, ale dodałam spód, zmodyfikowałam lekko masę i poszalałam z wierzchem. Kremowy i słodki, a dzięki truskawkom lekko kwaskowaty... Cieszę się, że wrzucam tutaj ten przepis, bo kiedy za rok znowu przyjdzie czas na sezon truskawkowy z łatwością go odnajdę.


S K Ł A D N I K I :

SPÓD:
250g herbatników
100g masła
100g białej czekolady

MASA:
1000g twarogu 
5 jajek
100g masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka mąki pszennej
1 szklanka drobnego cukru
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
1 szklanka zblendowanych truskawek

WIERZCH:
100g białej czekolady
1 łyżka masła
truskawki
bezy (u mnie kupne ;))

Tortownicę smarujemy masłem.
Herbatniki rozgniatamy na okruszki. Na małym ogniu, w rondelku roztapiamy masło i czekoladę. Masę mieszamy z rozdrobnionymi herbatnikami i rozkładamy równą warstwą na tortownicy.

W mikserze ucieramy masło z cukrem. Wbijamy jajka, jedno po drugim, mieszając po każdym dodaniu. Nadal mieszając, stopniowo dodajemy twaróg. Dodajemy obie mąki, ekstrakt i jeszcze raz dokładnie miksujemy, aby wszystko się połączyło.
Masę twarogową przekładamy do dwóch misek w równych ilościach. Do jednej z nich dodajemy zblendowane truskawki. 
Masy przekładamy na wcześniej przygotowany spód naprzemiennie. Na koniec bierzemy wykałaczkę i robimy tzw. ,,esy froleresy" :)
Piekarnik rozgrzewamy na 170 stopni, a w momencie włożenia do niego sernika zmniejszamy temperaturę do 150.
Sernik pieczemy 1,5 godz., najlepiej na termoobiegu.
Najlepiej sprawdzić czy sernik jest gotowy nakłuwając go suchym patyczkiem.

Po wyjęciu z piekarnika i wystudzeniu przygotowujemy polewę. W kąpieli wodnej topimy czekoladę i masło i polewamy wierzch sernika. Kiedy polewa jest jeszcze ciepła nakładamy truskawki i bezy.






Wciąż Ci nas mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.

I N S T A G R A M : oligatorkaaaklaudia_sobkowiak
S N A P C H A T : oligatorkaaa, ksobkowiak1

XOXO
Oligatorka

wtorek, 12 lipca 2016

OLIGATORKA: LIFE IS BETTER IN FLIP FLOPS.


Kultowe już klapki Birckenstock, przez niektórych zwane ,,ortopedycznymi" albo się kocha, albo nienawidzi... Moje serce skradły od razu, ale ich cena nie przekonywała mnie do zakupu. Pewnego dnia, moja mama znalazła bardzo podobne klapki w norweskim Europrisie. Okazało się, że w przeliczeniu na polską walutę kosztowały około 50 zł. 
Na satynową bomberkę, którą widzicie na zdjęciach polowałam kilka miesięcy, aż w końcu zdobyłam ostatnią sztukę w moim rozmiarze. ...a właściwie to Klaudia ją zdobyła! ;*















| kombinezon ; jumpsuit - Bonprixpl | kurtka ; bomber jacket - Stradivarius | klapki ; flip flops - Europris | torebka ; bag - Michael Kors | kolczyki ; earrings - H&M |

Wciąż Ci nas mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.

I N S T A G R A M : oligatorkaaaklaudia_sobkowiak
S N A P C H A T : oligatorkaaa, ksobkowiak1

XOXO
Oligatorka

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...