Małą czarną znamy i kochamy. Czasami mam wrażenie, że ma ona jakąś magiczną moc, dzięki której za każdym razem kiedy ją wkładamy wyglądamy zjawiskowo. Natomiast często zapominamy o jej ,,siostrze" małej białej.
Mam dwie ulubione wersje małej białej. Pierwsza to klasyczna, bawełniana, taka jaką widzicie na zdjęciach. Uwielbiam ją również w stylu boho. Taką sukienkę mogliście zobaczyć na blogu jakiś czas temu: TU! Gdybym miała jednak zdecydować się tylko na jeden fason wybieram wersję gładką, bawełnianą.
Jedną z największych zalet małej czarnej jest to, że przy niewielkim wysiłku, za pomocą dodatków możemy zmienić jej charakter. Mała biała ma równie szeroki wachlarz możliwości. Z powodzeniem możemy nosić ją na co dzień z espadrylami, a na ramiona narzucić koszulę. Świetnie sprawdzi się na imprezie jeśli połączymy ją z sandałkami na szpilce, długimi kolczykami i kopertówką. Kiedy dodamy do niej sandałki typu rzymianki, skórzaną torbę listonoszkę i etniczną biżuterię nabierze stylu boho.
Jeden ciuch a tyle możliwości... to uwielbiam! :)
pics by Agata Budzińska
| sukienka ; dress - Cubus | koszula ; shirt - ZARA | espadryle ; espadrilles - Tony Pons | zegarek ; watch - DKNY | kolczyki ; earrings - TOUS |
Wciąż Ci mnie mało?
Zapraszam na nasze kanały social media.
I N S T A G R A M : oligatorkaaa
S N A P C H A T : oligatorkaaa
XOXO
Oligatorka
modern and fashion, pretty
OdpowiedzUsuńhomecoming dresses 2017