Są takie smaki z dzieciństwa, od których nie można się opędzić przez długie lata... Z grzybami leśnymi kojarzy mi się druga klasa podstawówki, kiedy chodziłam na Różaniec przygotowując się do Pierwszej Komunii Św. Dziadek je zbierał, a babcia podawała nam usmażone na śmietanie z puree ziemniaczanym. ...a potem pędziliśmy do kościoła. Mniam!
Wiem jednak, że nie jestem w stanie odtworzyć sama tego smaku... dlatego musiałam znaleźć swój sposób na wykorzystanie jesiennych przysmaków. Oto on!
S K Ł A D N I K I :
(na jedną miseczkę)
2 garści ulubionego razowego makaronu
1/2 szklanki startej na grubych oczkach dyni
1/2 szklanki grzybów leśnych
1 łyżka posiekanej cebulki
1 łyżka serka mascarpone
2 łyżki śmietany kremówki
1 łyżka oliwy z oliwek do smażenia
szczypta rozmarynu
sól, pieprz
opcjonalnie: kilka liści jarmużu do dekoracji
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W tym czasie na patelni rozgrzewamy oliwę i przesmażamy cebulkę, aż się zeszkli. Dodajemy grzyby i czekamy aż się lekko podsmażą. Dokładamy na patelnię dynię i przyprawy. Smażymy tak długo, aż dynia zmięknie. Wlewamy śmietankę i dodajemy serek mascarpone, czekamy aż się rozpuszczą. Dodajemy na patelnie ugotowany, odcedzony makaron i mieszamy tak długo aż całość dobrze obtoczy się w sosie.
Podajemy z kilkoma liśćmi jarmużu.
Wciąż Ci mnie mało?
Zapraszam na moje kanały social media.
S N A P C H A T : oligatorkaaa
XOXO
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz