Za co kocham Halloween? Za to, że przez jedną noc w roku mogę stać się kimkolwiek tylko chcę. Kiedy wielka fanka powieści Fitzgeralda w maju obejrzała nową wersję filmu pt: ,,Wielki Gatsby'' nie było mowy, żeby wybić jej z głowy przebranie w stylu lat 20-tych.
Niestety nie mam dostępu do kreacji Mucci Prady, która zaprojektowała stroje dla Carey Mulligan.
Oczywiście, że mogłam zamówić przez internet potrzebne mi dodatki, jak np. lufkę. Jednak koszt przesyłki byłby trzy razy większy niż samego zakupu.
Postanowiłam więc urządzić sobie lekcję kreatywności...
Atrybutem kobiet lat 20-tych była długa lufka. Bardzo dobrym pomysłem jest zrobić ją z dwóch połączonych długopisów, jednak od kiedy chodzę do liceum ilość przyborów papierniczych w moim domu została zredukowana do minimum.
Padło więc na ... SŁOMKI.
Po włożeniu jedną w drugą udajemy się do tatusiowej skrzynki na narzędzia i podbieramy trochę taśmy izolacyjnej.
Niewielkim kawałkiem umacniamy miejsce połączenia słomek.
Drugim charakterystycznym elementem stylizacji tamtych lat jest przepaska.
Potrzebujemy:
szeroką, gumową taśmę o długości obwodu naszej głowy
napy do przyszycia
agrafkę
kilka piórek
Napy przyszywamy na końcach taśmy.
Wywijamy taśmę na lewą stronę i wpinamy agrafkę w miejsce gdzie chcemy umieścić piórka.
Wsuwamy piórka jedno po drugim...
I wywijamy przepaskę na prawą stronę.
Z całą resztą już nie powinno być problemu.
Moje boa odleżało w szafie naprawdę długo aż znalazło zastosowanie. Obecność rajstop ,,kabaretek'' w mojej szafie zdziwiła nie tylko mnie, ale i moją mamę... A ta słodka torebeczka kosztowała 2,20 zł... w lumpeksie. ;)
Keep calm and do it your costume yourself!
A Wy za co się przebieracie w tym roku?
Boooooooooo!!!
Bardzo mi miło ;) U ciebie mega klimatycznie :) pozdrowienia i buziaki :)
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja! Uwielbiam czas przed Halloween każdy pokazuje swoje stroje/makijaże:)
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/10/halloween.html
great costume <3
OdpowiedzUsuńhttp://rebeltakipte.blogspot.com/
uwodzicielsko taaaak :)
OdpowiedzUsuńtotalnie w klimacie. <3
OdpowiedzUsuńwłaśnie jeszcze nie mam pomysłu na przebranie !:)
OdpowiedzUsuńJa nie świętuję, aczkolwiek super stylizacja i przebranie. :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
www.meduzencja.blogspot.com
Bardzo klimatycznie Super No i te piórka KOCHAM ♥
OdpowiedzUsuńJestem u ciebie pierwszy raz ale zostanę na dłużej:) uwielbiam Wielkiego Gatsbiego:) więc gratuje inspiracji
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych!!
Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.curls-and-waves.blogspot.com
Chcemy nowy post:D
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/11/power.html
Haha, jaki pomysłowy outfit! Nie wpadłabym na coś takiego szczerze powiedziawszy :) A pomysłowość jak wiadomo jest kluczem do sukcesu, także serdecznie gratuluję! Zapraszam do mnie http://rosee-hirst.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńEj, świetny kostium, naprawdę :D Przeczytałam "Wielkiego Gatsby'ego" a potem stwierdziłam, że obejrzę film, i wszystko było takie inne, tak kolorowe, jak bym sobie w życiu nie wyobraziła. W tym stroju wyglądasz, jakbyś uciekła z planu tego filmu. Serio.
OdpowiedzUsuń