Cekiny są zazwyczaj tam, gdzie sylwester i karnawał... ale nie w tym roku. Projektanci uznali, że w tym sezonie mają rozjaśniać szare, jesienne ulice! Jestem za! Tylko trzymajmy się z daleka od efektu choinki... dla początkujących dodatek w cekiny - portfel, kopertówka, etui na telefon, a nawet trampki! Dla odważnych jedna rzecz z całej stylizacji - top, spódnica, szorty... Nie polecam nosić na co dzień cekinowych sukienek, bo tego akurat nie da się ugrać tak aby wyglądało casualowo.
Ja przepiękny, imprezowy top z SHEIN zestawiłam ze wszystkim co jak najbardziej kojarzy mi się z codziennością. Najczęściej noszę właśnie te ubrania, które widzicie na zdjęciach tylko mam na sobie biały t-shirt. Dlatego towarzystem dla mieniących się cekin są klasyczne białe sneakersy, nudne do bólu czarne rurki i wyświechtana już ramoneska... To kolejna zaleta cekin - potrafią odmienić najzwyklejszą część garderoby.
Odważycie się? ;)
| crop top - SHEIN | spodnie ; pants - Zara | buty ; sneakers - Adidas | kurtka ; jacket - Mohito | kapelusz ; hat - Dresslink |
Wciąż Ci mnie mało?
Zapraszam na moje kanały social media.
S N A P C H A T : oligatorkaaa
XOXO
no w końcu jakoś fajnie się ubrałaś, a nie tak jak poprzednio w ten pomarańczowy sweterek
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba! ;)
UsuńPomarańczowy sweter był fajny,taki vintage <3
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, ale nie każdemu taki styl musi się podobać... :p
Usuń