IT'S AUTUMN BABY !

To już kolejny sezon, kiedy moja kamizelka, zakupiona baaaardzo dawno temu w lumpeksie, zajmuje w mojej szafie jedno z czołowych miejsc. Nie dość, że jest praktyczna, bo cieplutka, że jej kolor jest na tyle uniwersalny, że wariacji z nią nie ma końca, to jeszcze ma wykończenia wykonane ze sztucznego futra - jeden z najmodniejszych elementów tej jesieni i zimy.

Nie miałam pojęcia, że krem, brąz i granat tak wspaniale się ze sobą komponują - dopiero ten zestaw mi to udowodnił.

Przekonałam się też, że moje, jak to niektórzy złośliwie nazywają  ,,papcie" pasują także do sukienek. O ile sukienka, nie jest jedwabna i zwiewna... Ja swoich Emu będę bronić ponad wszystko, ale to żeby się do nich przekonać, to kwestia dobrej, przemyślanej decyzji i niestety - budżetu.

Chociaż pamiętajmy, że to inwestycja na dłuuuugie i mroźne zimy :).

Przed zakupem tych jednych, jedynych, które widzicie na zdjęciach przetestowałam anonimową imitację Emu zakupioną ,,w ciemno" na allegro. Ani one ciepłe, ani stabilne, ale fakt - cena była bardzo atrakcyjna.

Potem przygoda z kolejnymi, zakupionymi w jednym ze sklepów internetowych - faktycznie, stabilniejsze - pochodziłam ,,aż" jeden cały sezon.

Dopiero te, które widzicie na zdjęciach, zakupione na wyprzedaży, sygnowane znakiem Emu Australia pokazały mi, że nigdy się co do nich nie myliłam. Nie przemakają, nie zdeptują się... i wcale nie wyglądają źle! Chociaż to ostatnie to już tylko kwestia gustu.

Pamiętajcie, że ceny Emu bardzo się wahają... lepiej przejrzyjcie kilka ofert, zanim się zdecydujecie na zakup. Najlepiej zróbcie to pod koniec zimy na wyprzedażach. Dobrze przemyślcie kolor i fason... a uwierzcie od wyboru do koloru ;).

| sukienka ; dress - ZARA | kamizelka ; vest - lumpeks/second hand | buty ; shoes - Emu | przepaska ; headband - no name | kolczyki ; earrings - no name |

XOXO