Gorące lipcowe popołudnia, wszyscy wylegują się na pobliskiej plaży... a nam z koleżanką mija kolejna godzina na poszukiwaniu odpowiedniego studenckiego mieszkania.
Wymagań - milion! Jak to dwie kobiety, a w dodatku jedynaczki. Za daleko na uczelnie, za daleko do centrum, za duży metraż, za drogie ogrzewanie... Znalazłyśmy nawet takie, gdzie kabina prysznicowa była zamontowana w kuchni. ;)
Dziś, z perspektywy czasu mogę dać Wam kilka porad na temat tego jak z zimną krwią znaleźć odpowiednie mieszkanie na studia...
Po pierwsze, trzeba znaleźć dobrego współlokatora. Najlepiej kogoś, kogo dłużej znacie. Nie musi studiować tego samego co Wy, ważne żebyście się dobrze dogadywali/ły.
Na początku ustalcie, które dzielnice danego miasta wchodzą w grę, tak aby każdy z Was miał mniej więcej taki sam dystans na uczelnię.
Podczas szukania podzielcie się portalami z ogłoszeniami i podsyłajcie sobie nawzajem ogłoszenia - to usprawni pracę. Przeglądajcie tylko mieszkania z danych dzielnic.
Dokładnie czytajcie ogłoszenia! Szczególnie w sprawie kosztów. Najlepszym rozwiązaniem jest mieszkanie, gdzie wszystko już jest wliczone w cenę. Tzn, że nie musicie się martwić co miesiąc czy zużywacie za dużo wody. Średnie zużycie jest ustalone z góry.
Zwróćcie uwagę na wyposażenie mieszkania - kuchni przede wszystkim - czajnik, mikrofalówka. W dodatku pralka, odkurzacz itp.
Oczywiście im Was więcej w mieszkaniu, tym taniej... ale nie jestem pewna czy lepiej.
My jesteśmy tylko we dwie, każda ma swój pokój i dobrze wiemy, że to nasz absolutny limit. (Buzi, Anula ! :*)
Nie spodziewajcie się luksusów - mieszkania do wynajęcia nie wyglądają jak 5-cio gwiazdkowe hotele... Ale to można akurat szybko zmienić... I o tym właśnie jest druga i przyjemniejsza część postu.
Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia jak mój pokój wyglądał przed metamorfozą... powiem Wam tylko, że ściany były w kolorze neonowej zieleni i stała tam dość wiekowa wersalka. Na szczęście osoba, od której wynajmujemy mieszkanie pozwoliła na przemalowanie ścian, a także przechowanie łóżka na czas mojego korzystania z pokoju i wstawienia mojego.
Jak wszystko w swoim życiu, kolorystykę studenckiego pokoju zaplanowałam długo przed maturą. ;) Miał być błękit, szarość i biel.
Oczywiście wszystko zrobione jak najmniejszym kosztem. Dlatego zamiast dwóch kolorów farb, kupiłam białą farbę i dwa barwniki - wychodzi co najmniej o połowę taniej!
Jeśli nie chcecie płacić za usługę, zorganizujcie przyjaciół, pizzę, muzykę i pomalujcie ściany sami.
Meble to już trochę droższa sprawa, chociaż w niezastąpionej Ikei znajdziecie przedział cenowy dla każdego. Ja przy wyborze łóżka kierowałam się tym, żeby było ono naprawdę solidne i praktyczne. Ma trzy szuflady, w których mieszczę pościel, ręczniki, torebki, dresy itp. W dodatku rozkłada się, więc jeśli ktoś chce mnie odwiedzić - nie ma problemu z noclegiem.
Szafkę nocną zrobiłam z Vogue'ów... ale możecie użyć innych ulubionych czasopism, czy nawet książek.
Ze względu na to, ze dużą część swoich rzeczy mieszczę ,,w łóżku", do przechowywania ubrań wystarcza mi komoda. (No i szafa w korytarzu ;)).
Meblowanie takiego pokoiku to długi proces, (dlatego w dzisiejszym poście nie pokażę Wam np. mojego biurka :P) wszystko widać dopiero z czasem. Sama spałam nawet jedną noc na podłodze.
Jeśli chodzi o część dekoracyjną to w pierwszej kolejności zabierajcie ze sobą z domu ulubione zdjęcia! ...i kubek!
Takie rzeczy jak lusterko, podkładka, świeczka również kupiłam w Ikei, naprawdę niskim kosztem.
Te cudowne lampki Cotton Ball, które widzicie na łóżku, były moim marzeniem od dawna. Na stronie www.cottonovelove.pl znajdziecie inne wersje kolorystyczne. Ja swoją zrobiłam sama, na stronie jest opcja kreatora. Po włączeniu ich, pokój zrobił się sto razy bardziej przytulniejszy!
A przecież to jest najważniejsze - żeby nawet będąc daleko od domu, czuć się po prostu dobrze! :)
XOXO
Bardzo praktyczny post :) Sama nie szukałam mieszkania na czas studiów, bo moja uczelnia nie była daleko od rodzinnego miasta. Swój pokój urządziłaś bardzo gustownie i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńW wolnej minucie zapraszam do nas :)
pięknie! Pamiętam moje szaleństwo z pokojem na studiach... Dni i godziny w ikea ;p
OdpowiedzUsuńLove your room and your style! It's so cute!
OdpowiedzUsuńwanna follow for follow? :)
xx nora
www.uploading-my-mind.blogspot.fi
wow, ale masz piękny pokój <3
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup tego łóżka :)
OdpowiedzUsuńmój blog- ultradefensless
Świetnie urządzony pokój!!:))
OdpowiedzUsuńwww.kkaasia.blogspot.com
Masz niesamowity pokój ,bardzo gustownie umeblowany, bardzo mi się podoba ! ;)
OdpowiedzUsuń