Mój ukochany Paryż w tym roku powitał mnie niesamowitym upałem! Jestem skłonna wybaczyć te 30 stopni w zamian za ciepłe wieczory i piękne, długie zachody słońca, które oferował mi podczas mojego pobytu tam. Natomiast o typowych dla Paryżanek strojach nie było mowy. Balerinki, cygaretki 7/8 i prochowiec odpadają. Tym razem zamieniłam je na sukienkę z Zary upolowaną na wyprzedaży, której góra jest bardzo przewiewna, a skórzany dół miękki, rozciągliwy i wygodny. Ch. Louboutin, powiedział, że nawet Paryż lepiej wygląda kiedy zwiedza się go mając na nogach szpilki. Mój paryski harmonogram był wypełniony do granic możliwości dlatego postawiłam na bardzo wygodne płaskie sandałki Clarks, niezastąpione już kolejny sezon! Zamiast stylizacji typowych dla Paryżanki zobaczycie moje pomysły na przetrwanie upalnego dnia w Mieście Świateł.
pics by DK
| sukienka ; dress - ZARA % | biżuteria ; jewerelly: kolczyki ; earrings - H&M | bransoletki ; bracelets - Pandora | breloczek ; key ring - LV | torebka ; bag - Mango | sandały ; sandals - Clarks |
Bisous bisous!
Świetna stylizacja i przepiękna architektura :)
OdpowiedzUsuńciekawe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
aach, piękne, klimatyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwww.viki-talks.com
piękny Paryż i piękna Ty:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na bloga:
http://tohavefabulousday.blogspot.com/
piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia ! Ach jak ja Ci zazdroszczę podróży do Paryża, musiało być cudownie ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
lifebecomesbetter.blogspot.com
amamzing pictures!
OdpowiedzUsuńNew post on my blog:
http://www.cultureandtrend.com/2013/07/floral-corset.html
ta stylizacja mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, interesująca stylizacja i Piękna Ty :)
OdpowiedzUsuńwww.bigfashionlife.blogspot.com