środa, 20 listopada 2013

Z cyklu: Przepisy kłamią. SERNIK Z MIODÓWKĄ.



Upieczenie ,,Puszystego sernika z miodówką i wanilią'' z przepisu R. Sowy, opublikowanego w książce pt: ,,Życie kocha jeść'' kusił mnie bardzo długo. Podjęłam wyzwanie i... jeśli kiedyś spotkam Roberta Sowę to mam mu bardzo dużo do powiedzenia.
Błędy jakie wychwyciłam to chociażby błędne podanie wymiarów tortownicy. Co było całkiem śmieszne, kiedy po podpieczeniu spod w mojej tortownicy (wymiarów idealnych jak w przepisie) zostało 7/8 wolnego miejsca, a przede mną stała pełna po brzegi miska masy serowej !!! Pomijając fakt, że znaczną część wyjadłam w trakcie. W akcie desperacji zrobiłam po prostu miniserczniczki w papilotkach, bo spokojnie starczyłoby na drugą tortownicę, albo na całą jedną wielką prostokątną blachę. W przepisie przewidziana była jeszcze beza na wierzch, która już w ogóle nie wchodziła w grę. Kocham bezy do tego stopnia, że uparłam się, żeby była na wierzchu, nie mogłam jej nałożyć po brzegi, dlatego ozdobiłam rant konfiturą z czarnej porzeczki. Bezy też było tyle, że spokojnie starczyło na miniserniczki.
Co więcej Pan Robert, podaje, zły czas pieczenia. Ja, mój wypiek cały czas kontrolowałam i zaświadczam, że gdybym trzymała go w piekarniku tyle ile w przepisie wyjęłabym z piekarnika wiór, a nie sernik.
Pomimo licznych ekscesów... to najlepszy sernik jaki jadłam!
Konfitura z czarnej porzeczki to już bonus ode mnie, ale nie mam zamiaru więcej jeść tego sernika bez niej. Jest idealnym kwaskowym kontrastem dla słodyczy ciasta.


W trosce o Wasze bezpieczeństwo psychiczne podaje połowę składników, 
uwierzcie, że na tortownice o średnicy 24 cm spokojnie wystarczy.

S k ł a d n i k i :

Ciasto:
pół kostki margaryny
1 duże lub dwa małe żółtka wiejskie
1/4 szklanki cukru pudru
1 i 1/2 szklanki mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół opakowania cukru wanilinowego

Masa serowa:
500g sera do sernika
2 jajka wiejskie
pół opakowania budyniu waniliowego
1/4 szklanki cukru
1/4 szklanki cukru pudru
pół laski wanilii
1/4 szklanki oleju
pół szklanki mleka
1/8 szklanki miodówki (np. Lubelskiej)

Beza:
białka z dwóch jajek
1/2 szklanki cukru

+
konfitura z czarnej porzeczki (opcjonalnie!)


Wszystkie składniki ciasta zagnieść, ułożyć równo w tortownicy i piec 15 minut w 180 stopniach.

Mleko zagotować z miąższem wanilii, aby wydobyć aromat, wystudzić.
Żółtka oddzielić od białek, utrzeć je z cukrem pudrem na kogel-mogel, a następnie stopniowo dodawać ser, mieszając na najmniejszych obrotach miksera. Wsypać budyń, wlać olej, mleko i miodówkę.

Białka ubić na sztywną pianę ze zwykłym cukrem i połączyć delikatnie z masą serową. Całość wylać na podpieczony spód i piec w 180 stopniach, ok 30 minut (45 to naprawdę za dużo!!!).

W tym czasie białka ubić z cukrem, i po wyjęciu sernika z piekarnika ułożyć na gorącym. Ponownie wstawić do piekarnika na 15 minut, ale radzę kontrolować, kiedy beza zaczyna się rumienić.

Po tym czasie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i odczekać ok. 30 minut. Dopiero po tym czasie można wyjąć ciasto i wystudzić.






Spotkaliście się kiedyś z błędami w książkach kucharskich?

XOXO

5 komentarzy:

  1. sernik wyglada bosko ! a ta konfitura w kształcie serca dodatkowo robi urocze wrazenie :) smacznego :)

    www.stopmymoments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Smakowicie wygląda, mniam! I nawet dżem z mojego rodzinnego miasta - Łowicza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dżemy 100% z owoców są najlepsze!
      Bez wszystkich sztucznych dodatków typu: syrop glukozowo-fruktozowy, który przestawia organizm na produkcje tłuszczu.;/

      Usuń
  3. Wygląda przepysznie i z pewnością tak smakuje.
    Pozdrawiam, DaisyLine

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...