Chyba wielu z nas zdarza się, że podczas przedświątecznych zakupów natrafiamy na jakieś cudeńko - sukienkę/koszulę itp. i zaraz pojawia się myśl ,,To będzie idealny strój na wigilijną kolację!'' Ale wigilijna kolacja jest raz w roku... i co gorsza co roku. Żadna z nas chyba nie przepada za występowaniem w jednej kreacji kilka razy (tym bardziej, że raczej nie ma Świąt bez rodzinnego zdjęcia.). Nie zalecam kupowania nowych rzeczy na każdą okazję... proponuję znaleźć im później zastosowanie. Przyćmić casualowymi dodatkami i nosić na co dzień. Jak widzicie moją sukienkę (kupioną dokładnie w wyżej opisany sposób), którą widzieliście już TU! zestawiłam z tym w czym w aktualnym sezonie jest mi najwygodniej. Ukochane biker boots i na pół skórzana kurtka zdecydowanie odjęły sukience elegancji.
Mieliście kiedyś podobne przygody?:)
| sukienka ; dress - ZARA | buty ; shoes - Mosquito | kurtka ; jacket - Mohito | okulary ; sunglasses - allegro.pl |
XOXO
Ja staram się zakładać te same rzeczy tylko w innych stylizacjach ale na specjalne święta staram się mieć jedną kreację, później już mogę ją nosić na co dzień :P :D
OdpowiedzUsuńSukienka ma ładny tył :)
obserwuję ;)
http://vogueswing.blogspot.com
ja chyba mam pecha, rzadko udaje mi się trafić na jakieś cudo za rozsądną kasę :p
OdpowiedzUsuńale Twoja sukienka naprawdę piękna :-)
kurtka czad! :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsmyowncatwalk.blogspot.com/