wtorek, 28 stycznia 2014

MATURALNE WSPOMAGACZE.

Cóż 100 dni do tegorocznej matury to już przeszłość... 


Wychodzę z założenia, że nigdy nie jest za późno, żeby ją zacząć, a już na pewno nie jest za późno żeby poprawić jej efektywność. Dlatego przygotowałam dla Was kilka maturalnych wspomagaczy! (Może sprawdzą się też wśród młodszych uczniów lub studentów ;))

Najlepiej dbać o siebie od środka! Wskazane w okresie wzmożonej pracy umysłowej są wszelkiego rodzaju owoce i warzywa... ale żeby przyswoić zawarte w nich witaminy potrzebujemy tłuszczy. (Tych dobrych!) Radzę odpuścić sobie w tym okresie diety odchudzające, zacząć stosować zdrowe... a stres i tak zrobi swoje, nie martwcie się! Dlaczego zmieszane orzechy i rodzynki nazywają się mieszanką studencką? Bo to właśnie one są bogate w składniki, które wspomagają pracę mózgu. Oczywiście, różne rodzaje = różne witaminy, np. orzechy brazylijskie są bogate w selen. Możecie podjadać je w trakcie nauki lub dokładać do sałatek czy zup.


Możecie też zacząć stosować tran w kapsułkach. Ja od lat jest suplementy diety firmy Moller's.


Jest jeszcze jeden sposób... zdecydowanie najsmaczniejszy, ale nie można go przedawkować ;). MASŁO ORZECHOWE! ale DOOOOBRE masło orzechowe... wiem, że nie każdy ma chęci stać przy sklepowych pułkach i wczytywać się w etykiety, ale np. masło firmy Sante jest bogate w białko, a nie w węglowodany... co powoduje, że kilka łyżeczek dziennie hamuje wilczy głód, który często dopada uczące się osoby.


Moim ostatnim odkryciem jest fakt, że rzucie mięty pobudza bardziej niż wypicie kawy... do tego akurat mam sceptyczne nastawienie, ale nałogowym kawopijcom dobrze zrobi jak czasami kubek z kawą zamienią na kubek miętowej herbaty.



Życiodajna woda! Powinna być nieustannym towarzyszem Waszej nauki. Popijajcie kilka łyków co jakiś czas, odwodnienie to dla mózgu najgorsza rzecz. Zimna woda jeszcze lepiej stawia na nogi. Jeżeli nie bardzo lubicie smak wody mineralnej możecie dodać sok z cytryny, pomarańczy lub inne rozgniecione owoce i zioła.


Tak samo możecie urozmaicić sobie kawę, żeby miała jeszcze większego kopniaka! :) Dodając do niej odrobinę cynamonu, imbiru, a nawet chilli. Ja w czasie nauki nie mogę obejść się bez melasy, chociaż na co dzień nie słodzę kawy. Melasa jest bogata w magnez i wit. z grupy B, pomijam fakt jaka jest pyszna. Możecie też do kawy dodać łyżeczkę kakao (niesłodzonego), zadziała jak gorzka czekolada. Która też jest świetną przekąską w nauce. Teraz firmy proponują wersje pomarańczowe, z chilli, a nawet z wasabi... Wymówka ,,Nie lubię gorzkiej.'' - już się nie sprawdzi. To najszybszy pomysł na podniesienie ciśnienia.

Chociaż sama jestem uzależniona na czas nauki staram się odkładać telefon z włączonym facebook'iem jak najdalej. I stosuję zasadę z nagrodami... np. dwie strony słówek na pamieć = ok, mogę sprawdzić aktualności. Taka ,,samokarność'' naprawdę przyspiesza pracę. 
Dobrze jeśli nasz mózg ma krótkie przerwy... np. na długość piosenki przy której możemy chwile potańczyć albo poskakać. Polecam też wszelkie obowiązki domowe! Np. 1 przerobiony rozdział, a w nagrodę spacer z psem na świeżym powietrzu (i głębokie oddechy!), albo wyciąganie naczyń ze zmywarki. Krótkie przerwy na ruch zresetują mózg.

Pisząc dłuższy tekst dobrze jest włączyć w tle muzykę klasyczną, pozwala na większą koncentracje.

Kiedy zamykają Wam się oczy, a do godziny, o której idziecie spać jeszcze daleko... Nie ma nic lepszego jak krótka drzemka. Już 15 minut pozwoli mam poczuć się lepiej i wspomoże koncentrację.

Lubicie rozmaryn? Ja uwielbiam, to moja ulubiona przyprawa. Kiedy dowiedziałam się, że naukowcy odkryli, że zapach rozmarynu rozwija pracę mózgu od razu pobiegłam do apteki po olejek rozmarynowy. Kilka kropel olejku dodajcie do wosku o neutralnym zapachy i aromaterapia gotowa! :)


Znacie jeszcze jakieś sposoby?


XOXO

12 komentarzy:

  1. Cieszę się, że nie ma tutaj tabletek Sesja :) Ja np. piłem sporo meliski

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie post o studniówce?

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dziś orzechy wprowadzę na stałe do swojej diety!
    Bardzo przydatne tematy poruszasz! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Olejki eteryczne są rewelacyjne nie tylko do świeczek, ale również do kąpieli oraz przy kłopotach z drogami oddechowymi. Stanowią produkt w 100% naturalny bez dodatków zbędnej chemii i niebiańsko pachną. Nie stanowią również problemu dla domowego budżetu, gdyż są niesamowicie tanie, a wachlarz ich użycia jest niezywkle szeroki.
    Polecam jako temat na post!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mogę się podzielić moimi metodami na naukę.
    Dogadzaj sobie! Chcesz pizzę zjedz ją, chcesz czekoladę to taką jaką lubisz. Rób wszystko co chcesz bylebyś mogła siedzieć kilka godzin nad książką.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tesz lubiem rzuć gómę.

    OdpowiedzUsuń
  7. beautiful photographs xx

    Ruby
    rubys-eyes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Metoda na zdanie matury: nauka :P cha cha cha :)
    Spokojnie, moim zdaniem każdy zdaje :P
    http://vogueswing.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. SUPER, BARDZO MI SIĘ PODOBA :)
    życzę miłego wieczorku, oraz zapraszam również w moje skromne progi ;*

    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ooo świetny bardzo przydatny post ! My sie nie mozemy doczekac posta o studniowce:D pozdrawiamy cieplutko kochana:-*:-*

    Patrycja i Daria

    OdpowiedzUsuń
  11. Olejek o zapachu grapefruitowym również poprawia koncentrację. :) Sprawdzone na sobie i potwierdzone przez inne osoby :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...