Karnawał kończy się w przyszłym tygodniu, a ja nie daję cekinom odpocząć. Dopiero w pierwszych promieniach wiosennego słońca mogą pokazać co potrafią. Cekinowy dół, to tak naprawdę sukienka, którą widzieliście już TU!, a ja nie potrafiłam dla niej znaleźć ponownego zastosowania... poza spacerem w gorące popołudnie pod katedrą Notre Dame w Paryżu. Okazało się, że kot na bluzie Aloha From Deer, w której jestem absolutnie zakochana ;) potrzebuje białej oprawy.
Luźna bluza, cekiny... to dość odważne połączenie, ale ja jestem nim zachwycona. Ta stylizacja sprawdziła się podczas mojego ostatniego pobytu w Oslo... ale o tym innym razem ;)
pics by Dorota Sargiotto
| bluza ; jumper - Aloha From Deer | sukienka ; dress - River Island | zegarek ; watch - DKNY | okulary ; sunglasses - allegro.pl |
XOXO
Zapraszam na Instagram:
Hmm, w taką piękną pogodę to tylko dresik i z przyjemnością można pobiegać ;)
OdpowiedzUsuńsama sukienka mnie nie zachwyca. Ale w tym połączeniu wygląda to mega :D
OdpowiedzUsuńostatnio coraz częściej przekonuję się do bieli ;)
Super stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas :)
ciekawa stylizacja, najlepszy zegarek i okulary ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam ---> http://acneass.blogspot.com/