Nie wiem czy też tak macie, że cały rok czekacie na ten rarytas jakim są kurki?
Ja absolutnie tak mam, a kiedy już się pojawiają nie potrafię się od nich oderwać i wynajduję wciąż nowe przepisy. Najbardziej smakuje mi danie, na które nie potrzebujecie przepisu :) - pieczone ziemniaczki polane kurkami w śmietanie...
Ale dziś mam dla Was pomysł na makaron z kurkami, cukinią i wędzonym łososiem.
S k ł a d n i k i :
(na 1 porcję)
kilka nitek razowego makaronu
gruby plaster cukinii, o grubości ok. 3cm
1 mała dymka
kawałek wędzonego łososia o wymiarach ok. 3cm/3cm
garstka opłukanych kurek
1 łyżka śmietan 12%
1 łyżka jogurtu greckiego
kawałek parmezanu do starcia na koniec
olej lub oliwa do smażenia
Makaron gotujemy wg. przepisu na opakowaniu. W tym czasie na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią posiekaną cebulkę. Kiedy się zarumieni i zacznie pachnieć dokładamy wędzonego łososia i smażymy aż zobaczymy, że jego kolor zmienił się na jasno różowy. Następnie na patelnię dokładamy startą na tarce o grubych oczkach cukinię i pokrojone na małe kawałki kurki. Musimy chwilę odczekać i możemy dodać śmietanę i jogurt. Łopatką mieszamy wszystko, możemy przykryć patelnię i zostawić na chwilę na małym ogniu, żeby mieć pewność, że grzyby nie są surowe.
Ugotowany i odcedzony makaron układamy w gniazdko (kwestia estetyczna, nie smakowa :)).
Do środka wlewamy naszą miksturę z patelni i posypujemy startym parmezanem.
Już Wam ślinka cieknie?:)
XOXO
Ale pysznie wygląda!:)
OdpowiedzUsuńKooooooocham kurki :D Ostatnio cały czas je kupuję i nie zamierzam przestawać :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kurki i czekam na nie, jak wszyscy ich smakosze. Na szczęście czasem w Intermarche można kupić mrożone już po sezonie.
OdpowiedzUsuńAle pychota! :)
OdpowiedzUsuńWow, ale cudne połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuń