sobota, 12 lipca 2014

Take me to Paris... PART III.

W dzisiejszym poście zabieram Was do najbardziej luksusowej i najdroższej dzielnicy Paryża...
Naszą wycieczkę zaczynamy od niesamowitej księgarni przy rue de Rivoli (ulicy, która pojawia się bardzo często w książkach do nauki języka francuskiego :)) gdzie otworzycie oczy i buzie z wrażenia! Ogromne zbiory albumów o przeróżnej tematyce, książki kucharskie o jakich nie śniliście, biografie ludzi z całego świata, wydania jakie jeszcze długo nie dotrą do Polski...
Audrey Hepburn w ,,Śniadaniu u Tiffany'ego'' mawiała, że w sklep Tiffany'ego to miejsce, gdzie nic złego nie może się stać. Uwierzcie, że księgarnia Galignani wywołuje podobne uczucie. 


Ja znalazłam tam swoją perełkę. Piękne wydanie książki ,,The world according to Karl'' czyli ,,Świat według Karla''. Zostały w niej spisane życiowe zasady dyrektora kreatywnego domu mody Chanel. Jednak Karl to nie tylko projektant, to także artysta, fotograf i najbardziej tajemnicza postać świata mody.


Zaraz obok księgarni Galignani znajduje się sławna kawiarnia Angelina. To tam Amy Thomas w książce ,,Paryż mój słodki'' zabrała swoich rodziców w deszczowy dzień, na rzekomo najlepszą na świecie, gorącą czekoladę. Była, wypiłam, potwierdzam!


Ale czekolada to nie wszystko co Angelina ma nam do zaoferowania... już od wejścia pochłaniają nas tęczowe barwy najbardziej wymyślnych ciastek. Nie macie pojęcie jak trudno zdecydować się tylko na jedno...


Żeby tradycji stało się zadość wybrałam klasycznego, francuskiego napoleonka :).
Co do czekolady... jest ona serwowana w dzbanuszku jaki widzicie na zdjęciu, dostajecie do niej osobno bitą śmietanę. Jeden dzbanuszek starcza na dwie pełne, dość spore filiżanki... więc lepiej dobrze się zastanówcie, czy nie jest to porcja na dwie osoby... 


Z rue de Rivoli schodzimy na rue Castiglione, a idąc nią wzdłuż naszym oczom ukaże się plac Vendome. To tam znajduje się dom, w którym mieszkał Chopin, to tam stoi Hotel Ritz (aktualnie w przebudowie!), z którego uciekała Księżna Diana w dzień swojej śmierci... to tam są najdroższe w Paryżu sklepy jubilerskie.



Schodząc z placu Vendome w rue St. Honore docieramy na największy, opływający sklepami projektantów bulwar. Nagle okazuje się, że te wszystkie kreacje, które widujemy w Vogue istnieją naprawdę i możemy bez problemu zobaczyć je z bliska. Dementując plotki, obsługa w tych sklepach, jest przyzwyczajona do turystów. Panowie otwierają drzwi ze śpiewnym ,,Bonjour'',a ekspedientki pytają czy można w czymś pomóc. Wiele sklepów się powtarza, Chanel i Dior'ów jest chyba po pięć, jak nie więcej... ale uważajcie. Każdy sklep Chanel oferuje coś innego, jeden to drogeria, w innym znajdziecie tylko buty...
Mi rok temu udało się przywieźć swoją wymarzoną pamiątkę z Paryża, warto!


W połowie rue St. Honore jest plac Magdaleny, razem ze świątynią. To właśnie w niej miał miejsce pogrzeb Chopina. Dokoła świątyni Magdaleny również znajdują się sklepy z dobrami luksusowymi. Zapuszczając się w bulwar de la Madelaine, który dalej ciągnie się jako bulwar des Capucines dotrzemy do budynku opery francuskiej.


Zaraz za nią znajdują się gmachy wielkiej galerii handlowej, galerii La Fayette, która zachwyca nie tylko produktami i gamą firm, jakie mają tam stoiska, ale także przepięknym wnętrzem.



Na koniec dnia zapraszam Was do restauracji Chartier, która słynie z niskich cen, pysznego jedzenia i rewelacyjnego wnętrza zachowanego z XXw. Będziecie zachwyceni... o ile już tam traficie, restauracja jest bardzo na uboczu, w głębi gaski. Nam udało się trafić na taki moment, że absolutnie nie było kolejki, a stolik dostałyśmy od razu.
Restauracja Le Chartier znajduje się na rue de Faubourg Montmartre, a cena dania głównego nie przekracza 13 euro.


I to już na tyle jeśli chodzi o zwiedzanie Paryża... ułożyłam dla Was plan wycieczki na trzy dni. 
Ale jeśli już tam będziecie... to pamiętajcie, że w Paryżu warto się zgubić.

Bisous Bisous!

3 komentarze:

  1. O matko ! Chce tam jechać !
    heh "warto się zgubić" fajna refleksja na koniec..

    http://mrsmargg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. jeeej jak to wszystko cudownie wyglądasz, chciałabym się tam znaleźć <3
    kejtifashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, czy mogłabyś napisać w którym butiku chanel (adres) zakupiłaś swoją kultową broszkę? Ile za nią zapłaciłaś? wybieram się do Paryża w przyszłym miesiącu i chce podobną kupić dla kogoś prezencie :) będe bardzo wdzięczna za wskazówki. pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...