sobota, 21 marca 2015

FIRST DAY OF SPRING!


Pierwszy dzień wiosny już prawie za nami... a ja na jego zakończenie mam dla Was posta ze stylizacją, w której widać już pierwsze wiosenne akcenty. Po pierwsze - brak czarnych, kryjących rajstop, które są świetnym rozwiązaniem, jeśli nie chcę rezygnować zimą z sukienki, ale też nie chcę zamarznąć. Po drugie - kolia z kwiatowym motywem. Kwiaty zawsze bardzo przykuwają uwagę, dlatego wolę wprowadzać je do swojej garderoby bardzo powoli... Chociaż cała stylizacja i tak jest utrzymana w czarno-białej tonacji, a na ramiona musiałam narzucić futerko, to myślę, że i tak mocno odróżnia się od ostatnich kilku outfitów jakie mogliście zobaczyć na blogu...





| spódnica ; skirt - Mosquito | koszulka ; shirt - OFFENDER | futerko ; faux fur - no name | torebka ; bag - Front Row Shop | buty ; heels - Loft 37 | kolia ; necklace - H&M |

ODPOWIEDNIKI ELEMENTÓW STYLIZACJI ZNAJDZIESZ PONIŻEJ:





Wciąż Ci mnie mało?
Zapraszam na moje kanały social media.

S N A P C H A T : oligatorkaaa

XOXO


4 komentarze:

  1. Śliczna ta kolia:) Mogłabyś napisać ile kosztowała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupowałam ją w Oslo, kosztowała 299 koron norweskich... to jakieś 150 polskich złotych. Wiem, to dużo... też ubolewam nad tym, że sztuczna biżuteria ma tak wygórowane ceny... ale jednak taka kolia potrafi czasami uratować najprostszą stylizację - warto jedną mieć! Ja swojego ideału szukałam chyba trzy lata :)

      Usuń
  2. Kolorystyka kolii jest w zasadzie jesienna i zupełnie nie pasuje do reszty stroju tak jak to bolerko, ale to tylko moje skromne zdanie. Bez kolii i bolerka byłoby o niebo lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...